Łużyce (grnłuż. Łužica, dlnłuż. Łužyca, niem. Lausitz, cz. Lužice, ros. Лужица; od ług – zbiornik wodny, kałuża) – kraina historyczna leżąca częściowo w Niemczech i częściowo w Polsce, położona między Kwisą i Łabą, zamieszkana przez Niemców, Polaków i Serbołużyczan.
Powierzchnia Łużyc wynosi około 8000 km². Dzielą się na dwie części:
część północna – Łużyce Dolne (dlnłuż.
Dolna Łužyca, grnłuż.
Delnja Łužica, łac.
Lusatia Inferior, niem.
Niederlausitz) z głównym miastem Chociebuż (dlnłuż. Chośebuz) leży w większości na południu landu Brandenburgia i częściowo w landzie Saksonia,
część południowa – Łużyce Górne, do XV wieku Milsko (grnłuż.
Hornja Łužica, dlnłuż.
Górna Łužyca, łac.
Lusatia Superior, niem.
Oberlausitz) z głównym miastem Budziszyn (grnłuż.
Budyšin) w większości należy do Saksonii, częściowo leży zaś na południu landu Brandenburgia.
Polska część Łużyc leży na południowym zachodzie kraju i wchodzi w skład województw lubuskiego (Łużyce Dolne) i dolnośląskiego (Łużyce Górne), jej głównymi miastami są: Żary, Lubań, Gubin i Zgorzelec.
Historia
Ślady osadnictwa na terenie Łużyc pozostawiły plemiona celtyckie zastąpiły je plemiona wschodniogermańskie. A tych miejsce, w efekcie wędrówki ludów, zajęły plemiona słowiańskie określane mianem Słowian połabskich. Potomkami niektórych z nich są dzisiejsi Serbołużyczanie.
W latach 623–658 Łużyce wchodziły w skład państwa Samona – najstarszego znanego współcześnie tworu państwowego Słowian zachodnich. Od VII do VIII wieku na terenie Łużyc istniały państwa plemienne zarządzane przez rodzimych władców, jeden z nich Miliduch, król plemion serbo-łużyckich, w 806 roku stoczył bitwę z wojskami Franków.
Miliduch to pierwszy król lub książę miejscowych ziem, znany nam z imienia. Był królem lub księciem serbołużyckiego związku plemiennego. Jednoczył plemiona serbskie. Zginął w bitwie z Frankami w 806 roku. Wspomina o nim Chronicon Moissiacense (...wtedy to został zabity Miliduch, król zarozumiały, który rządził u Serbów..., Milito, rex superbus, qui regnabat in Siurbis) oraz Einhardi annales (in qua expeditione Miliduoch Sclavorum dux interfectus est... - w której to wyprawie Miliduch, książę słowiański został zabity[1]). Użyte w pierwszym przypadku łacińskie rex, czyli król, jest przesadzone, ale stanowi zapewne nobilitację męża, któremu udało się zjednoczyć plemiona serbskie oraz stanąć na ich czele[2].
W IX wieku Łużyce wchodziły w skład Państwa Wielkomorawskiego. Stan ten utrzymywał się do 907 roku.
W roku 963 zostały podbite przez Gerona, margrabiego saskiej Marchii Wschodniej. W roku 1002 Bolesław I Chrobry przyłączył Łużyce do Polski, co zostało uznane w pokoju w Budziszynie (1018).
Następnie ponownie znalazły się w obrębie wpływów niemieckich (układ pokojowy z Budziszyna, 1031) jako część Marchii Miśnieńskiej. W czasach króla Jana i Karola IV z dynastii luksemburskiej trwale zintegrowane z Koroną Królestwa Czech (najpierw Ziemia Budziszyńska i Zgorzelecka, u schyłku życia Karola IV takża Marchia Dolnołużycka). W ramach Korony Czeskiej oboje Łużyce pozostawały do 1635 r. W tym okresie (od lat 70. XV w.) zaczęto stosować określenie Górne Łużyce dla ziem Budziszyńskiej i Zgorzeleckiej, przy czym krótko istniało u schyłku XIV w. księstwo zgorzeleckie, utworzone przez Karola IV dla najmłodszego syna Jana.
W latach 1635–1815 Łużyce były częścią Saksonii, a potem także częściowo Prus (północna część po rozbiorze Saksonii w 1815). Od XII wieku intensywne osadnictwo niemieckie – przede wszystkim w górach, w miastach i niezasiedlonych obszarach – spowodowało, że Słowianie stali się od XIII wieku mniejszością w tym regionie.
W 1815 roku w ramach reformy administracyjnej państwa pruskiego część Łużyc zostało włączone do nowo utworzonej Provinz Schlesien (prowincji śląskiej). Od 1871 całe Łużyce znalazły się w obrębie zjednoczonych Niemiec.
Próby niezależności
W 1919 roku delegacja Serbołużyczan była obecna na obradach konferencji wersalskiej, gdzie zabiegała o utworzenie wspólnego z Czechami państwa. Nie zostali jednak dopuszczeni do głosu.
Po ponownym zjednoczeniu Niemiec 3 października 1990 Serbołużyczanie starali się o utworzenie autonomicznej jednostki administracyjnej, jednak władze federalne w Berlinie nie wyraziły na to zgody i nastąpił nowy podział między Saksonią a Brandenburgią. Serbołużyczanie korzystają jednak z przywilejów mniejszości narodowych: posiadają własne szkoły oraz organizacje kulturalne, a napisy na tablicach miejscowości i urzędach są dwujęzyczne.
Dwujęzyczna tablica na stacji kolejowej w Chociebużu
Język i kultura
Od XVIII wieku, a szczególnie w XIX wieku zaznaczył się silny prąd budzenia się świadomości narodowej i kulturalnej Serbołużyczan, a także powstawania dzieł literackich w językach łużyckich.
W okresie panowania hitlerowskiego próbowano zniszczyć język i kulturę łużycką. Po II wojnie światowej miał miejsce rozwój instytucji kulturalnych i społecznych słowiańskiej ludności Łużyc. Obecnie działa gazeta codzienna:
http://www.serbske-nowiny.de/ jest dostępne łużyckie radio i telewizja (
http://www.mdr.de/serbski-program/verteilseite1610.html).
Obecnie: nie wiadomo gdzie są Łużyczanie. Czy ich wysiedlono? Czy jeszcze mieszkają? Literatura mówi na temat Łużyczan w polskiej części Łużyc bardzo niewiele.
"Ta pierwsza kwestia wynikła z omyłkowego wysiedlenia wraz z Niemcami z
przypadłych Polsce terenów kilkudziesięciu serbołużyckich rodzin. Fakt
ten bardzo negatywnie przyjęty został przez społeczność
serbołużycką[32]. Jednakże gwoli sprawiedliwości stwierdzić należy, że
władze polskie szybko na ten fakt zareagowały i podjęły starania aby
pozostałym jeszcze w Polsce Serbołużyczanom zapewnić ochronę. Wojewoda
wrocławski Stanisław Piaskowski już 29 lutego 1946 r. wydał okólnik w
sprawie wyłączania Serbołużyczan z transportów repatriacyjnych[33]. W
czerwcu 1946 r. wydał polecenie aby traktować przebywających na
podległym mu obszarze Serbołużyczan analogicznie jak polską ludność
autochtoniczną i zapewnić im pełną ochronę i opiekę[34]. W listopadzie
tegoż roku również Ministerstwo Ziem Zachodnich nakazało wojewodzie
wrocławskiemu zwrócić szczególną uwagę aby do transportów
repatriacyjnych nie trafili Serbołużyczanie[35] oraz ustalić ich liczbę
na podległym mu terenie[36].
W styczniu 1947 r. Kócka uzyskał od
władz zgodę na powrót na teren Polski wszystkich wysiedlonych
Serbołużyczan, także tych zniemczonych, i na osiedlenie ich nad Nysą
Łużycką. Zdaniem Kócki najlepiej byłoby umieścić ich na wysokości
Muzakowa, co pozwoliłoby im nawiązać kontakt z etnograficznie
serbołużyckim obszarem po drugiej stronie Nysy. Wraz z nimi powinien
przybyć ewangelicki pastor oraz nauczyciel oraz pewna liczba
uświadomionych narodowo Serbołużyczan z rejonu Slepeho i Wojerec, aby
pomóc w reserbizacji zniemczonych jednostek. Miałaby w ten sposób
powstać na ziemiach polskich prołużycka baza polityczna[37]. W lutym
1947 r. Kócka monitował władze Domowiny aby jak najprędzej
przeprowadziły rejestrację chętnych do powrotu i rozpoczęły starania o
uzyskanie dla nich przepustek i paszportów, tak aby mógł powstać nad
Nysą surogat ł surogatzisko - serbskeje statnosće[38].
Rozmowy w
tej sprawie ponownie przeprowadzone zostały w maju 1947 r. w
Ministerstwie Ziem Odzyskanych. Kócka uzyskał m.in. wówczas obietnice
przyznania przesiedleńcom pomocy materialnej[39]. Starał się więc
maksymalnie wykorzystać sprzyjającą koniunkturę. W lipcu 1947 r.
ponownie zwrócił władzom Domowiny uwagę na potrzebę pośpiechu w
realizowaniu tego zamierzenia. Pośpiech był wskazany także z tego
względu, że wówczas były jeszcze nad Nysą Łużycką wolne gospodarstwa
rolne[40].
Jak się wydaje ta inicjatywa Kócki przyjęta została w
Budziszynie ze sporą rezerwą. Dopiero bowiem w październiku 1947 r.
podjęto przygotowania do przeprowadzenia rejestracji Serbołużyczan
wysiedlonych z Polski i posługujących się rodzimym językiem[41]. Akcja
ta nie przyniosła jednak spodziewanych wyników, a w obliczu
zarysowującego się na przełomie lat 1947 i 1948 przełomu w stosunkach
serbołużycko - niemieckich cała sprawa przestała być aktualna."[3]
Po II wojnie światowej lokalni działacze łużyczcy mieli "plan-minimum" na własne państwo narodowe na Nysą Łużycką:
"Na początku 1946 r. jakże przyjazna Serbołużyczanom katowicka Odra w
obszernym wywiadzie przedstawiła poglądy Kócki na zagadnienie Łużyc. W
ich świetle serbołużycki program maksimum sprowadzał się do uzyskania
pełnej niezawisłości w miniaturowym państwie na wzór Luksemburga czy
Andorry. Koncepcja taka miałaby wszelkie szanse powodzenia, gdyż w
powstałej po wojnie konfiguracji geopolitycznej Łużyce znalazły się
pomiędzy granicami Polski i Czechosłowacji i nie tworzyłyby żadnej
odosobnionej enklawy. Do przyjęcia byłaby również autonomia w obrębie
Czechosłowacji lub Polski. Względy geograficzne przemawiały za tą drugą
ewentualnością, jednakże wśród ludności serbołużyckiej przeważała
orientacja proczeska. Według Kócki w grę miał wchodzić obszar 11
łużyckich powiatów, o powierzchni 125000 km kw. Z około 250 tysiącami
Serbołużyczan, wliczając w tą liczbę także elementy zniemczone. W
wywiadzie tym przedstawił on także koncepcję przesiedlenia najbardziej
na zachód wysuniętych serbołużyckich osad nad Nysę, przy równoczesnym
wysiedleniu stamtąd Niemców"[3]
oprac. redakcja/ na podst. Wikipedia
[1] ↑ Henryk Łowmiański, Początki Polski, t.V, Warszawa 1973, s.238-239
[2] ↑ Wojciech M. Wochna, Kilka uwag o religii etnicznej dawnych Serbołużyczanach na kanwie historycznego opowiadania Lubomíra Jaroša Vítr na věčnost [w:] "Opolskie Studia Łużycoznawcze", tom 8, Pro Lusatia 2009
[3] http://www.prolusatia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=159:dziaalno-wojciecha-wojcecha-kocki-w-serbouyckim-ruchu-narodowym-w-latach-1945-1950&catid=2:wszelkie-artykuy&Itemid=14